W wieku 70 lat zmarł Niki Lauda, trzykrotny mistrz świata w Formule 1. Rozbijał się, płonął, lecz nie poddawał się. Szybko wracał na tor. Znany był z bardzo rozsądnego podejścia do ścigania się.
Szczyt jego popularności przypadł na przełom lat 70. i 80. Kierowcą rajdowym został wbrew woli ojca.
Pierwsze mistrzostwo świata zdobył w 1975 roku w barwach Ferrari, jednak sezon zaczął się niezbyt obiecująco. Dopiero zwycięstwo w ostatnim wyścigu – w Grand Prix Stanów Zjednoczonych przyniosło mu tytuł mistrzowski.
Drugie okrążenie
1 sierpnia 1976 roku uległ wypadkowi podczas Grand Prix Niemiec rozgrywanym na torze Nurburgring. W czasie drugiego okrążenia wyleciał z toru, uderzył w bandę i wpadł pod pojazd innego zawodnika Bretta Lungera. Auto Laudy zapaliło się, a zawodnik został uwięziony w płonącym bolidzie. W ostatniej chwili wyciągnęli do dwaj kierowcy Arturo Merzario i Guy Edwards.
Lauda został poważnie poparzony, miał też uszkodzone płuca. Sześć tygodni później wrócił na tor. Wystartował w dwóch wyścigach Grand Prix Austrii i Holandii.
Drugie mistrzostwo zdobył w 1977 roku. Po sezonie w 1978 roku wycofał się ze startów i zaczął rozwijać swoją linię lotniczą Lauda Air.
Powrót na tor
W 1982 roku powrócił na tor. Dwa lata później zdobył tytuł mistrzowski po raz trzeci, gdy wygrał Grand Prix Stanów Zjednoczonych – Zachód. Pokonał wówczas Alaina Prosta. Różnica wynosiła pół punktu. Po tym zwycięstwie przeszedł na sportowa emeryturę.
Napisał 4 książki autobiograficzne. Był bohaterem serialu anime „Grand Prix”, w której postać Laudy nosi maskę, jest bowiem niedługo po wypadku.
W 2013 roku nakręcono film „Wyścig” o rywalizacji Laudy z Jamesem Huntem. Obraz wyreżyserował Ron Howard. Laude zagrał Daniel Bruhl, a Hunta – Chris Hemsworth.
Niki Lauda w przeszedł przeszczepy nerek: w 2005 i 2008 roku. W 2019 roku przeszedł przeszczep płuc. Zmarł 9 miesięcy po operacji.
Wygląda na to, że Stanisław Lem przewidział życie Laudy ponad pół wieku temu. Czy tylko nam ta historia przypomina „Przekładaniec” Andrzej Wajdy z Bogumiłem Kobielą w roli głównej?