W dniach 26 – 28 lipca na legendarnym torze Silverstone w Wielkiej Brytanii odbyła się impreza Silverstone Classic. Zmagania na angielskim torze są organizowane w ramach Motor Racing Legends – inne imprezy odbywają się m. in. na torach w Donnington oraz Spa. Po raz kolejny w Wielkiej Brytanii pokazali się Jan Potocki i Marian Stoch startujący przedwojennym Aston Martinem.
Tegoroczna edycja Silvestone Classic zgromadziła około tysiąca samochodów startujących w różnych kategoriach i klasach. Jest to rekordowa liczba uczestników. Wśród nich byli znani z występów w MPPZ Jan Potocki i Marian Stoch startujący Aston Martinem International Le Mans. Niesamowity wóz zbudowany, w 1930 roku ma za sobą historię sportową. Został sprzedany Ronaldowi Yalopowi – amerykańskiemu kierowcy wyścigowemu. Następnie fabryka, na zlecenie właściciela, zmodyfikowała samochód do wyścigów. Takie same modyfikacje stosowano potem w modelach Le-Mans. W latach 1932 – 1935 Aston o numerach rejestracyjnych GN 1964 występował w zawodach na torze w Brooklands. Zajął m. in. pierwsze miejsce w Long Handicap. Polska załoga już startowała tym wozem na Silverstone w kwietniu br. podczas VSCC Formula Vintage Festival.
Podczas lipcowych zmagań na torze koledzy Potocki i Stoch reprezentowali team Ecurie Bertelli.
W czwartek odbyły się pierwsze treningi i sprawdzenie sprzętu. Następnego dnia odbyły się kwalifikacje podczas których objawiły się problemy z zapłonem. Przy okazji warto wspomnieć, że organizator imprezy otworzył cały tor. W zeszłym roku jak i w kwietniu tego roku jedno okrążenie wynosiło ok. 1 min. 25 sek. Tym razem jeden przejazd trwał około 3 min.
W sobotę odbyły się wyścigi główne. O godz. 18 przy deszczowej pogodzie przyszła pora na naszą załogę. Początek był obiecujący. Na jednym z okrążeń Stoch poprawił swój czas o prawie 40 sek. Było coraz lepiej. Niestety przypomniały o sobie problemy z aparatem zapłonowym. Po czterominutowym pobycie w boksie ruszył Jan Potocki, jako drugi kierowca. Polacy ukończyli wyścig, ale nie zostali sklasyfikowani.
Nie zmienia to faktu, że Silverstone Classic to genialna impreza. Wspaniała atmosfera i niepowtarzalne przeżycia, nowe znajomości i doświadczenia. Uczestnicy to głównie Anglicy, Włosi, Niemcy, Szwajcarzy, Amerykanie. A wśród nich takie legendy jak Jackie Stewart. Na pewno załoga Aston Martina tu jeszcze wróci.